znikam stąd na jakiś
czas. życie za bardzo mnie
wkurwiło. czemu to
zawsze ja muszę
dostawać
po dupie, nawet
jak nic nie zrobię?
nie wiem, ale okej.
na weekend jestem odcięta
od świata, po prostu
muszę przemyśleć kilka
ważnych kwestii
w towarzystwie
psychodelicznego rocka
i zapachu kadzidełka.