Kradzione Magdzie, ;*
Bo się stęskniłam za tą Twoją buźką. <3
Rano do caritasu, potem tata po nas przyjechał. W domku szybko zjadłam obiad i tata zawiózł mnie i Lindę na halę do Daniela, Przemka i reszty. ;D Tam fajnie, pojeździłam polówką. <333 aaaa mrr. ^^ Ale takiego ruchu jak był dziś to nigdy nie widziałam. ;O ciągle ktoś jeździł, ale dorwałam sobie fajne zajęcie.. ;D mierzyłam czas jak jeżdżą i w między czasie dokłuczałam Michałowi, oczywiście się astrą przyjechało a nie motorem, a miałam taka cichą nadzieję, że mnie przewiezie. ;( Potem przyjechał Andrzej ze swoim motorkiem, nie spodobał mi się nawet nie miałam za bardzo ochoty na niego wsiadać. ;P Potem jadę z tatą w trasę, trzeba zgrać kiedyś filmy żebym mogła sobie na telewizorku oglądać. ;D kocham nowego tira taty. <3 dobra, teraz sobie gram w ryby.. ;P hahah, a to wszystko przez Grześka . ! On mnie tym zaraził. ;P mam nadzieję, że pojedziemy w ten wtorek do kina albo na te kręgle co ? ;* Fajnie by było. ;D także, Grzesiek zdrooooowia. ;*** Zuuzka capie, szkoda że nie było Cię dzis na hali. ;( Widzimy się na kręglach. <3
Notka dla mojej Madzialeny, nie becz już że nic nie piszę. ;***
Kocham Cię i wracaj już. ;D ;**