roztoczyć nad Tobą niebo
twój zapach na mej skórze jak tatuaż, już na wieczność
należysz do mnie , choć to nie kwestia posiadania
mogę Tobie dać to co dopomaga szczęściu
Przestań się śmiać, mogę Cię schować w sercu
Kiedy masz ten stan, nie wiele wiesz
to twój number one
twa obecność jest mi niezbędna
udowodnione naukowo
jest że mnie masz, bo tylko o Tobie myslec potrafie
kocham Cię za to, że Cię mam. za cały świat przykryty ramionami
to takie cudowne, uśmiechać się przed snem
konstruktorka Twojego świata
znów znikać w Twym zapachu
twoich oczu dotyk czuć
jesteś podwiniętą rzęsą pod moją powieką
wiesz ,że chce Cie czymś kusić i ja to wiem
potrzebuję Ciebie każda komórka mojego ciała
miasto jest przesiąknięte twoją obecnością
przenikasz mnie jak dwutlenek węgla powietrze
znam cię ze słownika. Jesteś zaraz obok słowa "Łał"
poprzez milczenie mów mi jak mnie kochasz
i nie potrzebne mi miliony słów, chcę Twojego uśmiechu
jesteś malarią na którą chciałam zachorować
ty wymieniasz gwiazdom baterie, kocham Cię!