A one nie wierzyły, że ja mogę mieć taki gust, ha ha ha, a raczej, że mogę znać kogoś takiego, bo w tym wypadku to nawet gust nie pomoże...
xD
Nawet Aśka, której w życiu podobał się tylko jeden chłopak (i nie napiszę kto, bo zginęłabym z rąk kochanej Asi, i w dodatku to mogłoby być dla niektórych zaskoczeniem xD) twierdzi, że zabiera się razem z Oleśką w walizkę i jedzie ze mną do Włoch.
A Oleśka uważa, że ona bardzo chętnie pojedzie ze mną na tą komunię 10 maja jako osoba towarzysząca, ha ha.
Takie to debilki są, i jeszcze w dodatku chyba nie wiedziały, że ktoś taki w ogóle istnieje w normalnym życiu (znaczy poza okładkami czasopism o modzie, ha ha).
Jezu, ja jestem chora.
I w ogóle podobno nienormalna. Bo przez 3 tygodnie zeszłego roku miałam szansę do niego zagadać, a to zmarnowałam. No przepraszam, ale toż to jest istota nadludzka w rurkach Levisa i w trampkach marki Konserw w dodatku, więc, hm... to nie na moje nerwy. xD
Ankens.