Noo to tak.. długo nie pisałam.. od czego by tu zacząć?
Życie przewrócone do góry nogami. Ostatnio było dosyć ciężko, natomiast dzisiaj doznałam szoku. Obudziłam się rano i poczułam się szczęśliwa. Czy w końcu się uwolniłam? Może to faktycznie już koniec.