Wiesz czego pragnę? Żeby w końcu wszystko było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwa,że już na drugi dzień znów będę mogła Cie zobaczyć,przytulić,złączymy swoje dłonie i powiemy ile dla siebie znaczymy.Bym mogła nosić twoją za dużą bluzę, która przesiąknięta będzie twoim zapachem.Byś śmiał się ze mnie gdy palnę jakąś głupotę,by siedząc Ci na kolanach bawił byś się moimi włosami.Po prostu bądź,zostań i nie odchodź.
Wiem że to przeczytasz i znów będziesz ciągnął z tego szydere że znów opisuje swój dzień i bla bla....
Zaraz przyjedziesz, liczę na miły dzień....
Kocham cię nad życie i mogę mówic ci to co dzień. : *
I koniec weekendu...zmęczona szkołą , coraz częsciej się nie wysypiam....
Tak mało czasu na to aby żyć.;/
Chcę już aby moja noga wyzdrowiała....:(
Wiesz... czasem, gdy słucham rozmów swoich rówieśników,
myślę ' nie pasuje tu ni chuuj, bez kitu.
http://www.youtube.com/watch?v=M97vR2V4vTs