Wołowa galaretka z marchewką, groszkiem i chlebem orkiszowym :)
Dzisiejszy obiad :3
Zabieram się za lekcje a później na korki, masakra... Wieczorem nauka i muszę ogarnąć wystawę fotografii na sobotę ehh
Nie wyrabiam się z niczym, ciężko jest naprawdę
Dobrze chociaż że pogoda dopisuje :3
TURBO zrobione, jeszcze 3x wyzwanie i będzie pięknie :)
Oby do piątku <3
Buziaki :*