Edek z kopalni kredek. c:

i co? i chuj. 

Edek Gabsona, lubię tego twojego downa, wiesz?  

  Tydzień zmasakrował mnie tatalnie, nie wspominając o przytłoczeniu. A szczególne podziękowania za niego, należą się Markowi. Za jego długi język i umiejętność dopowiadania kilku słów za dużo. Z resztą zdarza się to nie tylko jemu ;x zaczynam wychodzić z założenia, że połowa ludzi jakich znam to hipokryci. A przez nich potrafi zawalić się cały świat, z czego oni ma ją to w poważaniu, bo ważniejsi są oni, ich ego (..).

  Nie wiem nawet czy ostatnio przytafiła mi się noc kiedy bym spała. Codziennie sprawdziany, na zmiane z kartkówkami i uczenie się po nocach ;x "Kamienie na szaniec" wzywają mnie od miesiąca, jeśli nie przeczytam chociaż streszczenia to Madalińska zabije mnie własnoręcznie, a po niej matka z ojcem. 

Marzy mi sie kawa, jabłecznik i wylegiwanie się przy płomieniach kominka i chyba tak zrobię.

"Lizaki zmieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. Cola zmieniła sie w wódkę, a rowery w samochody. Niewinne pocałunku przeistoczyły się w dziki sex. Pamiętasz, kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastkiwy hełm ? Kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to, że jesteś głupia ? Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była twoim największym bohaterem ? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo ? Kiedy w wyścigach, chodziło tylko o to, kto przebiegnie najszybciej ? Kiedy "wojna" oznaczała tylko grę karcianą ? Kiedy wkładanie któtkiej spódniczki, nie oznaczało, że jesteś suką ? A największy ból jaki czułeś, to pieczenie startych kolan i łokci ? I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro" ?

..Więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się, aby dorosnąć ?"

btw. i pomyśleć, że to wszystko zaczęła Iza, a Gab to przejęła. Teraz ja się poważnie uzależniłam ;D

http://www.youtube.com/watch?v=MzCLLHscMOw

Gabson <3

Axel <3

Patka <3

Kari <3

Puma <3 

Zuza <3

Karolcia <3