najzwyklejsza sobota
bez rzadnych zaskakujących nowosci
gdyby nie to że miałam do zrobienia
plakat na po i lekture do przeczytania
to zanudziłabym się na smierc ...
a poza tym byłam na 79 urodzinach u
mojgo kochanego dziadziusia ;)...
no i to na tyle
...
przytłacza mnie dziś pewna mysl
mam wrażenie ze to ja jestem najgorsza
krzywdze ludzi których kocham
zrobie coś a dopiero pózniej się nad tym zastanawiam
no i zawsze żałuje ... żałuje bo nawet nie potrafie przeprosić
a najgorsze jest to że czasem nie ma nawet tego poczucia winy