Słucham o tych wszystkich złych rzeczach, które spotykają innych; o chorobach, zdradach, kłamstwach, o zawiedzionym zaufaniu... I potem patrzę na siebie. Ludzie, którymi się otoczyłam tworzą mój azyl, własny, prywatny. I kiedy spotyka mnie coś złego, staram się myśleć tylko o tym dobrym... bo tego też było mnóstwo.