Jest sobota, po 23.
A co ja robię???
Siedze na kompie, z powodu takiego, że jestem w domu...
Nie chce tu być...
No, ale cóż nic nie mogę poradzić...nie wiadomo gdzie na impreze na nogach nie da się iść...
Niech ktoś dolicha ze znajomych zrobi sobie prawko...
Nie wspominając o tym,że boli iż Ewelina czasami jedzie z nimi na impreze a mnie nigdy nie wziął... I to mnie boli...Że jestem dziadowskie 8 lat młodsza...
Gdyby był Krystian byłoby lepiej...od niego byłabym tylko 3 lata młodsza...tak nawet ok;D
a jego nie ma i nie będzie bo żył tylko 2 tyg... i się rozkleiłam...bo powinna się teraz gdzieś bawić i o niczym nie myśleć, ale nie ma czym... A siedze w domu i tego nie lubie... bo jak mam za dużo wolnego czasu to często rozmyślam...
Kurcze i zawsze dochodzę, do wniosku, że gdybym była zdrowa...
byłoby inaczej...ludzie nie patrzyliby na mnie z góry...
a ja chciałabym na impereze... a tu nic...