tylko krzyczeć się chce! a w sumie już nawet nie...
już chyba się dzisiaj nakrzyczałam...
gratuluję pani Sz. - jak nikt potrafi doprowadzić mnie do szału i płaczu!
brawo, naprawdę przebija wiele osób ; /
gdy Ula się martwiła tylko polskim, historią, angielskim i wosem, co się stało? zjawiła się pani Sz. z niemieckim i chce Ulę udupić! ; /
12 października a ja mam już nieciekawą sytuację.
ale spoko, pani Sz. mnie uratuje: będzie mnie pytać - świetne rozwiązanie ; /
no i się dowiedziałam, że po co tak się skupiam na angielskim (korki i te sprawy) skoro powinnam się zająć niemieckim. halo! ja chcę zdawać maturę z angielskiego a nie niemieckiego - ale skoro ona cię nie dopuści do matury to po co ci ten angielski?
czyli czekają mnie ciężkie dni - fajnie by było żeby już było po wtorkowym niemieckim i będę się modlić i uczyć żeby dostać chociaż trzy!
muszę też napisać pracę historyczną, wypracowanie z polskiego, ogarnąć angielski, jeszcze tylko wos, polityczna mapa Afryki, kolejna lektura... chciałabym sie na tym skupić a tu dupa - będę się uczyć niemieckiego (naprawdę nic nie mam do tego języka ale do metod nauczania na niemieckim i owszem - kiedy wróci p. Lollipop?! )
Tschüss!