Umm, chcesz znaleźć kogoś do obwinienia?
Kogoś kto dobije zardzewiały gwóźdź?
Ale kto, z tych co zostali, to zrobi?
Udawanie staje się udręką
Oh, szukasz chociaż skrawka siebie
Zbyt daleko, zbyt głęboko
Wszędzie dwie twarze
Czujesz się tak zagubiona, wiem
Na jawie, ale ciągle śpisz
Oczekując na obcego spośród tłumu
(Śpij, śpij, śpij)
Na jawie, wiecznie obcy w tłumie
(Wstawaj! Wstawaj! Wstawaj!)
Choć raz, posłuchaj co mówię
Jeśli tylko zechcesz, to chętnie zostanę
Aż do skończenia świata!
https://www.youtube.com/watch?v=R9lCXVFCs20