Dlaczego tylko moje zdjęcie? Nie ma Patrycji "okulary" pojechała ode mnie :( i nie mam więcej wspólnych zdjęć na lapku, które jej się podobają XD.
To teraz opiszę wczorajszy/ą wieczór/noc na koncercie.
Było tak niesamowicie. Wszystkie zespoły zrobiły wszystko co mogły abyśmy dobrze się bawili, dali z siebie naprawdę 110%. Nie podobał mi się tylko jeden wykonawca, mianowicie "Gucio" nwm kto to, ale przyjechał do nas totalnie nieprzygotowany. Miał rapować. Jednak coś mu to nie wyszło, ponieważ kompletnie nie potrafił rozruszać publiki i na dodatek RAPOWAŁ Z KARTKI. Sorry "Gucio" ale WTF? Osobiście jeśli miałabym gdzieś wystąpić przygotowałabym się tak, że ludziom gacie by spadły, ale jak kto woli. Dobra koniec tematu "rapera Gucia". Wpadłam w swoje pierwsze pogo i się tym cholernie jaram, bo było zajebiście. Moje buty są w okropnym stanie. Trudno kupię nowe, a na następny koncert kupuję glany ;). Najlepszym zespołem wieczoru (dla mnie) była Żółta Febra. Wykonali kawał dobrej roboty ("Miłość jest tylko jedna teraz to wiem, że to tylko Żółta Febra!!!!"). Skakałam jak głupia, szalałam przy scenie, śpiewałam (czyt. krzyczałam) i wtedy właśnie wpadłam w pogo. :D Lecimy dalej, koniec koncertu. Wiecie ja tak ogólnie nie mieszkam w Złotoryi. Mam do niej jakieś 7 km, a że byłyśmy na tyle głupie z koleżankami to wróciłyśmy z buta. hahaha :D Kiedy przyszłam do domu przebrałam się i padłam na łóżko. Usnęłam od razu.
Zatem, co wynika z tego co napisałam powyżej, wczorajszy/a wieczór/noc był/a niesamowity/a i po prostu czekam z niecierpliwością na kolejny koncert Żółtej Febry!!!
PS. Dzięki temu, że przyszła moja babcia i była wcięta to "poznałam" wokalistę zespołu, więc się jaram!!!!!!!!!!!!!!!!! haha :D