Dzisiejsza niedziela, wczorajsza sobota i jutrzejszy poniedziałek utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, ze jeżeli pokocham Cię jeszcze o 1cm wiecej, to zacznie mnie boleć. Miłość kotłuje sie we mnie, a para z przegotowanej miłosci idzie prosto do nieba. Kocham Cię o wiele za bardzo, o wiele za mocno jestem w stanie wybaczyć Ci o wiele wiecej niż bym tego chciała. Nie potrafie się gniewać na Ciebie, obrażać, nie mówić chocby minuty.
Potrzebuje mówić :"Matełuszku" i Ty albo pytasz "co" a ja Ci odpowiadam "no" albo sam dobrze wiesz, ze chcę dostać buziaka. Soczystego buziaka, pachnacego bzem, ociekającego słodyczą.
Dziwnie ze inny człowiek moze stac się całym życiem.
Zdjęcie z gejparty u Szymona.
Znaczy się z wczoraj.
(Było giewontowo)
Ale któregoś dnia mogę nie wytrzymać, kłamstwo znów zaboli, tama pęknie. Miłość się wyleje i nie będzie nic.