buhaha xd co ryj xd ale dobra, cicho. xd
miałam ochote napisac cos bardzo madrego, blyskotliwego i wgl o przeroznych rzeczach i chyba to zrobie. ale jakos nie sadze, zeby to wyszlo tak, jak ja chcę.
więc. powiedzmy, ze jest dziewczyna. i chlopak. oboje w sobie zakochani po uszy, ani jedno, ani drugie sie nie przyzna do tego. załozmy jeszcze, ze jest kolejny chlopak i kolejna dziewczyna. ci akurat nie maja ze soba nic wspolnego. i jak myslicie, ktorzy beda razem pierwsi? Ci drudzy, owszem. ale dlaczego, co? ej, nie. serio nie wiem. :x
łuhuh. mojmojsłitaśnycukierecekktorymniekochaiktoregokochamja<3tywieszzetodociebieni?:d