Ach... cała zjarana jestem po dzisiejszym opalaniu na Malinie, dodam że woda cieplutka lecz nie za czysta, dlatego jutro z Marcinem i Wiolą wybieramy się na kamionke.
Mam nadzieje, że trening przed zdechnięciem uda mi sie zrobić w pełni. Trzymajcie kciuki!