nadzieja goni mnie
to nie radości łzy
to bezsilności krzyk
bo bez litości
my niszczymy siebie sami
mijają kolejne dni
to beznadziejne sny
rodzi się we mnie wstyd
burzymy mury tamy
nie bój się, podaj mi dłoń, podążaj ze mną.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika uciebiewpiekle.