Cóż, widocznie niektórzy mają w naturze zmieniać "najlepszych przyjaciół" jak skarpetki.
Niestety ze stratami trzeba się pogodzić, za takimi nie ma co płakać! ;)
Najgorsze, że muszę codziennie patrzeć na ten ryj, który kocham i nienawidzę..
I krzyczę "weź mnie ratuj" kiedy patrzysz w moje oczy
Ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz
I znów płaczę, i chuj, że płaczę..
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika uciebiewpiekle.