po wigilijna nuda... :)
Święta jak najbardziej udane, dnia 24.12 przytyłam z jakieś 5 kilo, dnia 25.12 dodało się jeszcze ze 2 kilo. tak więc po świętach będę utuczona ;D ... i dobrze! :) jakieś pól godziny temu zostałam sama w domu, a raczej z babcią, ale jej ani nie widać ani nie słychać, więc tak jakbym była sama:) nie mam już smsów. i znowu byle by przetrwać do 5.01. jutro do fryzjera, mała zmiana nikomu nie zaszkodzi;) sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie. ale efekt poznam dopiero jutro. i jutro w końcu zobaczę się z tą małą! :)) i jutro też na zdjęcia z Sandrą. także dzień zapowiada się pełen wrażen! ;))
Użytkownik tyynaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.