Otrzęsinowe:)
wczorajszy wieczór mega, po prostu lepszy nie mógł być:) było co było, ale jakoś mam totalną olewkę na to, kompletnie mnie to w tym momencie nie rusza:P jak się bawić to się bawić:) a dziś mnie jakoś wzięło na zakupy, rano telefon do Olki "jedziemy do Rzeszowa". oczywiście niezastąpiony Marcel! pojechałyśmy o 13 a dopiero co nie dawno wróciłam. jestem zadowolona z zakupów, wszystko jak najbardziej na taak;)) ale też jetem okropnie zmęczona, co jak co chodzenie po sklepach męczy. bo nie ma to jak wchodzić do tego samego sklepu po 5 razy... i oczywiście, jakby to było gdybym nie zrobiła czegoś głupiego, a mianowicie potknęłam się na schodach i leeeciaaałam hoho daleko! :D a Olka zamiast mnie łapać to się śmiała!
no to teraz oglądnę jakieś dwa-trzy odcinki Brzyduli i idziemy spać, bo to były dwa bardzo długie i męczące dni:)
ahaa... i na prawdę bardzo 'inteligentne" rzeczy piszecie na fs, pogratulować takiego umysłu:)) ale przynajmniej mam się z czego śmiać i dziękuję za to:))
tyle, pa:)
wielbię takie stare piosenki!
http://www.youtube.com/watch?v=ndzHqFv9Mdo
Użytkownik tyynaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.