Piątek to był strzał w dziesiątkę :D Było świetnie, długo tak dobrze sie nie bawiłam . Poznałam wielu ciekawych ludzi, było zajebiście :D Dzięki długiej rozmowie z Patrycją, dowiedziałam sie wielu istotnych rzeczy :D No i zostałam wykończona przez Olsena :D Choć około północy złapalam małą załamkę, o której dziś mogę powiedzieć, że była całkowicie niepotrzebna, ale i tak wróciłam szybko do siebie :P Spałam dość krótko i potem krótka przechadzka po Tczewie i powrót do mojego domku. Urodziny Olusia całkiem przeżyłam. Mlody ma już 4 latka, a ja dalej pamiętam go takiego malutkiego ^^ . Niedziela z "siostrunią" minęła dość szybko i zabawnie, ale to tak zawsze jest gdy przebywam w towarzystwie Doroty :*
A dzisiejszy dzień zaczął się nieciekawie. Karolka się troszeczę na mnie wkurzyła, ale powinna się do tego przyzwyczajać ^^ No a potem, gdy zobaczyła moją mordkę to cala złość przeszla i na twarzy pojawił się banan hahah ;> długa rozmowa i nasze 'dziwne' zachowanie . hahaha ^^ zajebiście było i tyle :D Jejuś kocham takie dni <3
http://www.youtube.com/watch?v=11SeRtSOUmk
"Pasowaleś mi do butów, nic poza tym"