Zdziwienie? Cóż, ogromne, a zatem witam.
Rozczarowanie? Moze nie dzis prosze pana.
Optymizm? Chwilowo panu podziękujemy.
Tragedią jesteś i zawsze nią bedziesz i pierwszy raz mowie bez wachania i nie o sobie.
P.S.Dziekuje komuś, kto probuje zaciagnąć do mnie mój własny, prywatny głos^^
P.S.2 Prosze na mnie nie krzyczeć!