. Siemka wszystkiim . ;d . Postanowiłam dodać fotkę , bo mi się strasznie nudzi , a poza tym Najta nic nie dodaje . to ja muszę xd . Niee mam naszych nowych fotek . ;d . musimy sobie porobic . bo te nowe mi sie usunely . ; /. cos zrobilam . ;d . bo nie umiem na tym telefonie sie obslugiwac za bardzo . hue . ;d . musimy zrobic pate w poniedzialek . W drodze na basen . ale nie wiadomo . ;s . boo jak zwykle bedzie smiesznie i zapomnimy o tym , zeby porobic fotki .xd . sorry za bledy jak cos . ale nie chce mi sie pisac i w ogole . ;d . to sie trzymajcie . a ja tuu Wam pare kawalow napisze . ;d . !
_____________
Czyyyyyytamy xD .
przychodzi baba do czarodzieja i mówi:-niech mi pan przepowie przyszłość.czarodziej po kilku minutach namysłu mówi:-mam dla pani dobrą i złą wiadomość.baba odpowiada:-poproszę najpierw dobrą.-dobra jest taka że będzie pani śpiewała w chórze anielskim.-to wspaniale, a zła?-próba jutro o 10:00
- Tato... Ta gitara którą mi kupiłeś, nie ma strun!- Struny Ci kupię, jak nauczysz się grać.
Pani zapytała dzieci jak chciałyby pomalować salę. Zgłasza się Kasia:- Ja chciałabym pomalować sufit na żółto, jak słonko.- Dobrze, Kasiu. A ty Przemku, jak chciałbyś pomalować salę?- Ja chciałbym pomalować podłogę na zielono, jak trawkę.- Dobrze, a ty Jasiu?- Ja też chciałbym, żeby sufit pomalować, jak słonko na żółto, podłogę na zielono, jak trawkę, a przez środek pie*nąć czarny szlaczek.Pani się zdenerwowała, zaprowadziła Jasia do dyrektora i mówi:- Pytam go, jak chciałby pomalować salę, a on mówi, że chciałby, aby sufit pomalować na żółto, jak słonko, podłogę na zielono, jak trawkę, a przez środek pie*nąć czarny szlaczek.Dyrektor pokręcił głową:- Jasiu, ale to by chu*o wyglądało.
Pewien facet popadł w kłopoty finansowe. Jego firma popadła w długi, stracił samochód, bank chciał zająć dom. Postanowił zagrać w lotto. Niestety nie wygrał. Modli się więc do Boga:- Boże, moja firma bankrutuje, mogę stracić dom, spraw, żebym wygrał w lotto.W następnym losowaniu znowu wygrał ktoś inny. Znowu się modli i błaga:- Boże, za tydzień stracę dom, gdzie się podzieję z rodziną?Znowu wygrywa jakiś inny gość.- Boże, nie masz litości? Moja rodzina głoduje, jutro bank nas wyrzuci z domu, pozwól mi wygrać w lotto!Nagle widzi błysk i staje przed obliczem rozgniewanego Boga:- Mogę Ci pomóc, ale wykrzesaj też coś z siebie - wypełnij wreszcie ten cholerny kupon!_______________________________________________________________________________________________
. Innych nie miałam ;D . Znaczy nie chciało mi się szukać . ;D . Paa ; *.