O sobie: Cześć jestem Carolina, na co dzień zabawną osobą, śmieję się, żyję, rutyną jest chodzenie do szkoły, ough. Chociaż czasem zdarzają mi się dni wolne. Często słyszę od ludzi, których praktycznie nie znam jaka to ja jestem, fajnie że ludzie interesują się moim życiem, ale po co od razu wymyślać plotki na mój temat? Nie mam pojęcia, prawie wszystko wiedzą o mnie moi przyjaciele, na pewno nie zamieniłabym ich na żadnych innych! Całe życie żyję na przypale, hy, co to za życie jeżeli nie ma się choć jednego przypału? Nie wiem, nie poznałam czegoś takiego. Moją miłością do końca życia był, jest i zostanie PEZET. Hmm, po za tym chyba nie darzę sympatią kogoś innego bardziej niż PEZETA. Moje drugie imię to chill. Lubię w weekendy wychillować ze znajomymi spotykając się najczęściej na przybudówce u Julii. Nie wiem czy odpręża mnie fakt, że tylko ja i Julia mamy prawie idealny kontakt z chłopakami? Często mnie to zastanawia. Co prawda są o wiele starsi od nas, ale jakoś lubię z nimi rozmawiać, potrafią zrozumieć mnie i moje problemy. Często też żartujemy i odwalamy jak pojeby. Nie wyobrażam sobie dni bez nich. Bez tego jak dowalają innym. Jestem dość wredna dla nowo poznanych ludzi. Wada wrodzona.. Często szukam zaczepki od tak, bo chcę mieć problemy. A co. niby jestem pozerką, takie zdanie mają o mnie ludzie. A jednak nią nie jestem. Niby mam problemy psychiczne, a jednak ich nie mam. Przecież każdy chodź raz w życiu był zakochany w jakiejś osobie, która potem odeszła... Logiczne że cierpimy. I to są problemy psychiczne? Nie sądzę...
