Słowa powtarzane moimi spierzchnietymi ustami ;
Wróć, błagam;
łzy.
Mówią ,że to nie pomoże nie wróci Mu życia, to prawda ,lecz nie umiem teraz nic innego.
Kochałam Go jak brata, którego okazji mieć nie miałam, był mi tak bliski;
Wyjechał, skonczyło się tragicznie...
Kocham Cię mój Aniołku. <3