No a teraz będzie trochę dłużej.
Powoli. Bez pośpiechu. Analizując poszczególne(beznadziejne) etapy, mojego 'życia'(Ochhh, jakże to groteskowo brzmi..), dochodzę do wniosku, że jest to moja wina. Tak, tak. Niczyja inna, moja, tylko i wyłącznie moja, i tyle. Śmieję się wręcz z mojej głupoty, naiwności i jeszcze raz głupoty. Konsekwencje tego były, jakie były. Achh.. A pod tym względem nic a nic się nie zmieniłam. Chociaż teraz mam już jakieś plany, chęci.. Ale.. Strach. Ach, ten strach. Skutecznie uniemożliwia mi podjęcie jakichkolwiek działań w stronę.. no właśnie. Ale czy to nie jest tak, że każdy kiedyś tak miał? Że strach należy przezwyciężyć? Tak, być może. Ale jak? Trzeba odnaleźć w sobie tą siłę, która pozwoli przezwyciężyć wszystko, nawet ten głupi strach, tak, wiem. Ale jak? Gdzie? Powiem wam, kiedy już ją odnajdę. A póki co będę próbować, choć tyle. Dla mnie, dla Ciebie, me szczęcie, wymarzone.
Jestem, będę. Dla Ciebie.
Tak więc właśnie.. Trzeba wziąć się w garść ii naprawić to. Od zaraz.
Boże! Zmiłuj się nade mną! Pomóż.
Dziękuję.
Z Bogiem. :)
5429
Inni zdjęcia: 1513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa22.6 idgaf94Ja nacka89cwaMonastyr acegJa nacka89cwa