Kocham! Kocham! Kocham! Kocham!

Najcudowniejszy i najwspanialszy młody mężczyzna na całym świecie! : )

Miejsca nie starczyłoby mi, by opisać wszystko, co się wydarzyło od początku czerwca& By opisać niektóre zdarzenia wprost brak mi słów, nie znam takich, które w pełni oddałyby to, co czuję. Brzmi dziwnie, ale w rzeczywistości tak jest. Wiele się wydarzyło. Rozczarowania, rozstania i powroty, mnóstwo śmiechu, łez, małe i dużo problemy, nieporozumienia, strach, ból. Głupia, głupia, głuuupia.

Zakończenie roku było jednym z gorszych dni ostatniego czasu, nie obyło się bez łez. Szkoda, jak cholera. Powoli przyzwyczajam się do myśli, że zakończył się pewien okres w naszym życiu, piękny okres trzeba wspomnień, w ciągu którego poznaliśmy tylu wspaniałych ludzi, których, jak mam nadzieję, nigdy się nie zapomni.. Od teraz rozpoczynamy nowy, lepszy(?) etap naszego pięknego życia. Wszystko będzie inaczej.

Rozpoczęły się wakacje, piękne, słoneczne i cudowne dwa miesiące, w ciągu których należy korzystać z życia, jak się da. Wypocząć, odciąć się od wszystkiego, nabrać dystansu i przygotować się do& września.

Dwa, piękne, cudowne i słonecznie-burzowe, tygodnie, spędzone w pięknych zakątkach Borów Tucholskich, były zdecydowanie jednymi z piękniejszych, jakie w ogóle miały miejsce. Po mimo wszystko, wspaniali ludzie, cudowne przeżycia, uczucia, emocje, naprawdę niezapomniane chwile, wszystko, dosłownie wszystko było tak wspaniałe, że nie wiem, jakimi słowami to opisać.. Było wspaniale, bez dwóch zdań. A pożegnania są najgorsze& Życie jednak uczy nas, że wszystko musi się kiedyś skończyć, a ci, którzy są, będą zawsze, nie da się ich ot tak zapomnieć. Tak więc właśnie. A wspomnienia pozostają. Posiłki, gry i zabawy, wycieczki, spacery, godzinne przesiadywanie i leniuchowanie w domku, wilekie wyprawy do sklepiku po tymbarki, warty, mecze, wieczorne rozmowy, odwiedziny, spotkania, ogniska, dyskoteki, poranki i prze mile spędzone wieczory, noce, 2:30, wieczoryyy, tj wieczór filmowy, ślubb, małe-wielkie miłości, ojjjj działo się, działo. Wszystko to było wspaniałe, po mimo wszystko ; ) Może tylko troszkę żałuje. Wiem, to nie było dobre, nooo. Cóż. Ale&może, a może nie. Ale i tak było wspanialeee.

Tydzień nad morzem również wspaniały. Pogoda dopisała, zdecydowanie. Cudownie. ; )

Wakacje, chcąc nie chcąc kiedyś się skończą, a nastąpi to szybciej, niż nam się wydaje. Nowa szkoła, nowi ludzie, trochę, trochę bardzo, się boję, nie wiem, nie jestem dobra w podejmowaniu wyborów. Cóż, okaże się, będzie co ma być.

Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi, stają się oni w końcu częścią naszego życia.e

5816