no święto którgo nie obchodze... nie ma z kim! pfffff... szkoda gadać. serio!
z kimś tam... (kurde, pisałabym imiona, ale znów ftbl wpadł do tylu osób -,-) ...się staram pogodzić, ale coś nie wychodzi... no bo to nie tylko ja mam chcieć! jak ten ktoś nie chce... to co ja mogę? nic, a więc say yo nara!
jak coś przemyśli, to ja się zastanowię xDDDD
jutro piatek, weekendu początek <3 ale najpierw przetrwać te straszne lekcje! ale jeszcze troche... potem widzę się z Zalesiem! jupilaaaaaaaaaa! musi mi pomóc i doraddzić, jak zwykle, a pewnie ja jemu :D
hehehehehehehhehehehehhehehehe. nwm co robić :/