pociąg kur.wa na południe.
chyba w ogóle nie ogarniam co się dzieje. mówi jedno robi drugie, jak ta która tak bardzo zawiodła.. dlaczego tak jest że czasem ranimy ludzi nawet tego nie zauważając? i to ludzi tak bliskich..
miały być szczęśliwe obie, razem, a nie.. nie chce żeby cierpiała tak samo po raz drugi, drugi raz będzie bolał jeszcze mocniej i chociaż to całkiem inna sytuacja, widzi, że musi coś zrobić, żeby pokazać że nie zostawi, że będzie, że nie potraktuje jak tamta.. i znowu, wie że musi COŚ zrobić.. ale CO!?
czas w końcu zacząć używać swojego malutkiego móżdżka, tylko w jaki sposób?
może w końcu znalazła by się osoba, która by mi konkretnie p********a w twarz, żebym zrozumiała?
yh yh yh...
nie chcę powtarzać przygód wakacyjnych..
a jak tak dalej pójdzie, to nie będę chodzić na żadne imprezy, 18stki, kortowiady, zamulone imprezy, wiejskie wesela.. może jeszcze nie dorosłam.
chciałabym mieć 6 lat..
przepraszam.. ;***