No więc jest właśnie 9 min po północy. Dziwie się, że jeszcze spać mi się nie chcę, bo ja jestem fanką spania *.*
Mam nadzieje, że Melchior będzie mógł iść jutro ... ;c
Tak wgl to czy Wy też macie już dosyć tego spamu o końcu świata ? To jest żałosne ... Ja zamieżam przeżyć tan cały "koniec świata". Ja tam w takie bajeczki nie wierzę.
Palec mnie strasznie boli, mama chce iść z nim do lekarza -,-, ale co lekarz mi wsadzi go w gips ? Przeciez ten palec ma około 2,5 cm ... nw co mam z tym zrobić.
Na dzisiaj się prawdopodobnie szykuje jakieś opwiadanko :).
Co dzisiaj robicie ? Jakieś plany ? Bo ja to idę z Olcią i właśnie jak już pisałam to spróbuje namówić Melchiora, żeby wyszedł.
Jeszcze z godzinke posiedze, bo rano wstaje i mamie pomagam uszka i pierogi na wigilie robić. Jeeeej już czuję ten nastrój świąt ^^. Jeszcze do tego włączymy Sobie kolędy i będzie good <3. Kocham to uczucie, a i jutro tez ide chyba kupować już choineczkę. Zawsze mamy "żywą"... ahhh te święta... kocham to całe zamieszanie i wgl . ME GUSTA ;D
To dobrej nocki ;)