Jeśli ktoś byłby zainteresowany krwistymi motywami, zapraszam pod wskazany adres. Zapewniam, że będzie wiele niezwykłych zdarzeń; chcę Ci podziękować, Meg, moja mroczna ukochana, za pomoc i wspólną fascynację dziećmi krwi. I wszystkimi naszymi ukochanymi krwiopijcami od Ryżowej Ani *_*
"Życie nie jest już teatralną sceną, na której duch Banka nieustannie zasiada przy posępnym stole". Jego dusza cierpi, mojej rosną czarne skrzydła, którymi omiatam całą moją rzeczywistość. Rzeczywistość, która upleciona jest z czarownych dźwięków, rzeczywistość, którą karmię się już dziesiąty rok. Chcę więcej, więcej, więcej.
Tęsknię za Wami wszystkimi, za naszymi koncertami, za naszymi obiadami i wybuchami dzikiego, niepohamowanego śmiechu, który był spowodowany spożyciem 'tego zielonego', choć bynajmniej nie chodzi mi o zielska narkotyczne.Tęsknię za kserem które tylko raz posłużyło jako ksero i dzięki niemu mam Louisa Ganne'a "Andante et Scherzo". Tęsknię za chamber hall i room'em no.114. Tęsknię za uwagami kierowanymi do mnie, tęsknię za wspólnym muzykowaniem. Chcę jeszcze raz i wierzę, że stanie się to w przyszłym roku. I wiedziałam, że będę płakać na końcu.
Tęsknię za wszystkim, co się tam działo.
Dziękuję, że tam byłam, dziękuję Absolutowi, w który wierzę.
Zagrajmy jeszcze raz, słuchajmy i kochajmy naszą pasję, nasz tlen. Och, wracam do tego w każdej minucie.
Chcę jeszcze, chcę więcej. I wiem, że to nastąpi.
Pozdrawiam Was wszystkich, jeśli tu dotrzecie. Do następnego roku !!! *_*