''Nie sądzę, bym wybrał się na zaślubiny, za teścia mając Jezusa Chrystusa.''
Róża pychy
Rychły świt gra na własnych jego powiekach
i szepcząc herezje - głaszcze pąsowokrwawe wargi
c i e ń , co się w mauzolea wkrada z bezskrzydłymi skargi
Drażni, drąży przepłowiałą skórę i przez skronie ocieka
Na uczcie zęby wykrada, spłycony w wiekach
przeszłości... ostaniec na mej drodze - zamiera w zaduchu...
dławi się samoistnie -- barwy przywdziewa w krytycznym bezruchu
i krzyczy!!!... drze struny krwiście na salach organów człowieka
och, jakże znudzony rozrywkami swymi, na które - narzeka -
zasady... przerzucony przez warstwy swego bezserca
dygocze... nie zagląda do swego korzeni kobierca,
by w lustrze nie ujrzeć flegmy odrazy, co z niego wycieka
Zachłanny!... deprawując siebie nie zadrżała mu powieka!...
skamieniały i pełnootwarty obraz dumy i próżności
skrzeczy z lustra tęczowozielonkawej niewinności
już wie, że - nikt na niego nie czeka!!!...
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam