kotek:)

Takie tam z kotkiem <3  który jak zwykle patrzy tam gdzie nie powinien w tym momencie :D

Ilość sprawdzianów i kartkówek jest za duża -.-

Dziś ogarniamy angielski na czwartek ..

Środa bez lekcji i to całe kocenie wyszło całkiem całkiem

jak na naszą szkołe :D było śmianie :) Później kino

i spacerkiem z Davem na ul. Słoneczną edkukować się z matmy :D

Jeszcze budzenie skarba, co by mu nie było za dobrze :D

Hm historia lubi się powtarzać. Dziwnie to się porobiło z kilkoma osobami,

jedni odchodzą, drudzy przychodzą, nawet nie wiesz kiedy, na początku nie możesz znaleźć

sobie miejsca, bo jest tak niezrecznie i sztywno, nie wiadomo dlaczego, ale w pewnym momencie

można już przywyknąć i zdać sobie sprawę, że już nie tęsknisz tak bardzo za tym co było.

Długie rozmowy o wszystkim zamieniają się..w zasadzie to na nic. I nie macie ze sobą już nic wspólnego i nawet Ci nie żal

bo lepiej nie mieć czegoś wcale, niż mieć tylko troszeczkę. Nie ma sensu tracić czasu dla kogoś kto nie daje

nic w zamian. Wiec aktualny stan rzeczy nie jest zły, nie ma co narzekać :)

Nie ma rzeczy ani ludzi niezastąpionych! To co kiedyś lubieś,dziś Cię irituje .

Najlepiej znaleźć sobie jakiś cel i jego się trzymać, reszta to tylko detale .

Ja już mam swoje cele i jest na prawdę dobrze:)

Najważniejsze, że mam Ciebie, jesteś moją cudowną odskocznią od tej rutyny i  rzeczywistości.

Teraz gdy starasz się tak bardzo i wszystkie nasze wspólne weekendy wyglądają tak jak wyglądają

to mogę powiedzieć, że nie chcę NIC zmieniać. :*

PS + dzięki obecnej sytuacji mogę doświadczać fajnej, luźnej i bezinteresownej relacji z dobrym kumplem:) który okazał się

dużo lepszy niż cała reszta. Nie spotkałam bardziej pomocnego człowieka od niego, który często gęsto przejmuje się moimi

ocenami bardziej ode mnie.. ale maturę rozszerzoną z matmy i tak zda na 2 % :D 

To by było na tyle, taka tam chwilowa wena :D

A wiec byle do weekendu i byle do Ciebie :)

Daniel :*