i po juwenaliach
na zdjeciu z braciszkiem, Iloną i kolegą Marcinem
było poprostu super! co prawda pogoda nie do końca dopisywała, ale wcale sie nie nudziliśmy
moge wywnioskować, że juwenalia polegają tylko i wyłącznie na piciu i integrowaniu się
najzabawniejsze dla mnie był jak się wszyscy pytali co studiuję i na którym roku jestem żebym ja najpierw liceum skończyła..
a teraz powrót do szarej rzeczywistości i to w dosłownym znaczeniu..