swiatobiektywu Nie czuję się zaskoczona robiąc wielkie wow i zbierając szczękę z dywanu . Idealny dobór w ogóle nie pasującej tu muzyki, którą ubóstwiam ponad życie. Nic tylko bić brawo ;D I błagać o szybki finisz tej masakry, jednocześnie gwałcąc „replay” smakując nowych, nieodkrytych, jakże przewidywalnych i banalnych emocji. Pomysł i wykonanie naprawdę tworzą wysoce twórczą kompozycję, w której ani przez chwilę nie czuć duszy artysty. Twórczość spłycona do minimum, pozwala nam otworzyć się na głębokie doznania, pełne artyzmu. Bezsensowny amatorski filmik niczym dzieło profesjonalisty… Nie budzi nic, prócz wyobraźni... A tak na serio, dzieło na miarę mistrza, naprawdę pełen szacun ;D