Jest dziwnie,przeprowadziłam sie już do Konarzyc na dobre ;( i jakoś smutno mi z tym. Nie ma Jeszcze kilku rzeczy w domu ale to kwestia miesiąca i wszystko bedzie już na styk.Dzisiaj siedziałam troche z Brajanowskim a potem szybko musiałam jechać,na nic nie mam czasu ostatnio do tego jeden telefon sie rozładował i nie mam ładowarki. Niedługo będzie lepiej ;D
Stoisz i się ślinisz, albo idziesz i zdobywasz!
K.