No to dzisiaj było tak....
na 8.00 do szkoły jak zawsze zresztą....
ale lekcje nawet spoko mi minęły...
2polskie- oj były fazy..
spytała mnie i nie umiałam nic a i dostałam jeszcze 2 z pracy....
z dziewczynami się śmiałysmy
tekst dnia;"ma małego trzeba to skończyć"..
on jest najlepszy i tamte sobie jeszcze fotki cykały..
obsługa konsumenta- a notatka jakaś....
biologia - też wolna lekcja...
matma- zastępstwo i zadania jakieś...
wok--- też luzy..
zwolnili nas i wyszliśmy o godz wcześniej ze szkoły o 13.15......
posiedziałam do 14,00 z Beatką moja.....
bo na laski czekałyśmy.....
później wyszłam i trochę zamotania było...
żeby mieszkać w ptb i nie wiedzieć gdzie jest "sezam" to trzeba byc kimś ...
ten człowiek wymiata.....
no później obejrzałam film i było fajnie...
ta do domu wróciłam o 18.00 i fajnie.....
jutro spr z niemca i mega nic nie umiem ....
będzie trzeba coś wymyślec haha....
ale da się załatwić to...
aaa Łukasz czytając to pamiętaj "czekam na zdjęcie dla mnie najpierw nie dla jakiejs Olki"
dobra i tak masz mnie w dupie....wiem o tym ....
ja zmykam już stąd..
bo piszę na gadu i czekam na osoby...
heeh jutro jak zwykle szkoła..
no to bye....;******