29 października 2011
Najtrudniej jest zacząć..
Marzyła by zmienić w sobie coś z wyglądu. Wahała się pomiędzy dresem a kobiecością. Czuła się uwięziona, w sobie w swoim ciele. Chciała by wszystko było jak dawniej, inaczej. Chciało jej się płakać, gdy ukradkiem on spoglądał na wytapetowane dziunie. Już nie paliła blantów, wielokrotnie rzucała papierosy, nie piła alkoholu, nie nakładała już podkładu, nie rozczesywała rzęs mascarą. Czuła się inaczej. Inaczej niż inne. Z oszpeconą twarzą przez jakąś chorobę bała się chodzić do łazienki, patrzeć w niebiesko obramowane lustro. Przestała chodzić do szkoły. Do momentu kiedy zmiany na skórze nie ustąpiły. Na pewnej imprezie zazdrościła innym platynowych włosów, stylu, plastikowych paznokci i zadbanego makijażu. Zazdrościła im ruchu w tańcu i męskich spojrzeń. Czuła się dziwnie w spodniach z małym dekoldem i naturalnymi blond włosami. Wstydziła się przed sobą, że taniec w clubach nie jest tak poruszający jak rytm głośnego bitu, że nie potrafi. Ciągle głos płci przeciwnej, męskiego bruneta o brązowych oczach powtarzał jej: ..nie patrz na innych-patrz na siebie..
Po pewnym czasie uświadomiła sobie, że właśnie kocha ją za naturalność.
Inni zdjęcia: DZISIEJSZY KSIĘŻYCOWY PORANEK xavekittyxHeute quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24