to nie tak miało być.
Niemy krzyk o pomoc?
nie ogarniam godzin, ani dni. Dokładnie tak, jak stary, trwający nieskończoną ilośc dni sen, z którego nie sposób się wybudzić.
Nie chcę tak, nie chcę stale wszystkich zawodzić.
Ale nie mogę inaczej.
Przepraszam.