z fanką chłopaków :)
Wróciłam dopiero do domu, bo omawialiśmy jeszcze z panią Catherine kwestię promocji, kolejne sesje i nową kolekcję i tak wyszło, że dopiero trafiłam do swojego mieszkania i zaraz chyba na nowo z niego wybywam, bo Zayn nalegał, abym była na dzisiejszym koncercie, więc się tam wybieram. Brandon powiedział, że może mnie zawieść tam za około 30 minut, więc będę jeszcze przed czasem, co mnie cieszy, bo mogę się z nimi na spokojnie pożegnać. Mam tylko nadzieję, że nikt mnie nie zobaczy, bo Paul nie chciał się na to zgodzić wiedząc, że ryzykujemy, ale mam prawo się z nimi zobaczyć, a nikt nie musi wiedzieć, że ja i Harry się będziemy widzieć, czy rozmawiać.. Nikt nie ma wstępu za kulisy, oprócz ekipy, która o wszystkim wie, więc miejmy nadzieję, że będzie dobrze.
Lecę pod szybki prysznic i się szykować :)
od autorki:
miałam iść do K., ale moja mama jak zawsze coś wymyśla, ech..
poszłabym sama, bo jej nie ma, ale mój kochany braciszek przecież
nie umie trzymać buzi na kłódkę. jak tu wytrzymać w takim domu?!
DAVID - BIEBEER
JULIE - JUSTBEAUTIFULDREAM