Ja wiedziałam,że będzie cięzko się rozstwać..Ale nie wiedziałam,że aż tak..
Uwierzcie mi,że przez te 10 dni można zżyć się tak z ludzmi,że najchętniej zostałoby się z nimi na zawsze.
Obozu nie da się opisać,trzeba było tam poprostu być.
Ludzie,ludzie i przdewszystkim ludzie,którzy przez te dni dali mi wiele radości.
Mój Mąż!Mój Orzeszek! I Mój Burak!Koniu!^^Ratownicy!Arek,Piotrek...Staszenie tęsknie już za Wami..
A najprawdopodobiej już nigdy się nie zobaczymy;\
W ich rzeczch chodziłam,bo były dużexD I bluzy fajnie wisiały;p
Koniu zawsze na śniadaniu smacznego mówił i to z ich stolika kradłyśmy bułkixD
Mąż się wygłupiał..Ojj KaźmierzxD;**
I wszyscy inni..Nie będę przecież o wszystkim mówiła niee?:P
Na stołówce wiecznie beka,papiery w ruch i serwetki pod talerzami z napiszem "smacznego"...
Noce nieprzespane,albo przespane w 4osoby na jednym łóżku(jednoosobowym);)
Kapeć,szafa i łóżkoxD Ci co mają wiedzieć-wiedząxD
Bawiliśmy się w chowanego chociaz miałyśmy tylko 3kryjówki..xD Ale fajnie było..Dupa przylepiona do oknaxD Albo Stacha na szafie..
Koniec to jeden wielki ryk,przytulanie i końcowe "buziaki";))
Ogólnie nie było źle dopóki nie wieszłam do autobusu i nie zobaczyłam Orzeszka,Męże i Piotrka
prawie,że ryczących..I wtedy to już był zgon..;\
Masakra..
Nie zapomne,bo nie rezygnuje z najlepszych wspomnień!
Inni zdjęcia: Po-ciąg. ezekh114Droga patki91gd:) patki91gd:) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd;) patki91gdBella patki91gd:) nacka89cwa