siema.
zdj z dupy.
wgl to jak już wszyscy sobie tu wszystko piszą to może ja też jebne swoimi przemyśleniami .
jednym z "niesamowitych przemyśleń wiedzącej o życiu wszystko naastolatki " to too iżżż ...
moim skromnym i nic nie znaczącym zdaniem życie jest do dupy. może inaczej, i tak żyjemy żeby umrzeć. wszyscy gnają żeby jak najwięcej z tego życia mieć a na końcu i tak zostaje im tylko nadzieja nic więcej. każdy chce coś osiągnąc i do czegoś dąży, jedni chcą znaleźć swoją drugą połówkę z którą będą do końca... na zawsze. mimo wszystko.
inni dążą za pieniędzmi , inni chcą być najmądrzejsi.
niektórzy są pogubieni nie wiedzą co mają ze sobą zrobić i co chcą w życiu osiągnąć.. nie chcą szukać miłości i przyjaźni, bo z nią rodzi się też cierpienie i zazdrość.
zgadzam się z tym.
najlepszym rozwiązaniem jest bycie samotnym . nikomu sie nie dzieje krzywda.
wolałabym być sama. sama na innej planecie, bez nikogo kto by sprawiał że się uśmiecham i że płacze. . tak by było dobrze. bez codziennego bólu zadawanego najczęściej przez osoby tak bardzo nam bliskie .
nie fizycznego. wystarczą słowa które docierają do nas z podwojoną siłą jak by nas przygniatał wielki kamień.
czasami osoba którą kochamy potrafi nam sprawić największy ból , taki że nawet nie wyobrażamy sobie że mozna tak cierpieć. przez tygodnie , miesiące a nawet lata.
najgorzej jest wtedy kiedy zakochujemy się bez wzajemności wciągamy się , ktoś daje nam nadzieję
,a potem zostawia i znajduje szczęście gdzie indziej.
koniec , jesteście hardcorami jak to przeczytaliście. obiecuje że to pierwszy i ostani raz.
pa. hejtować