z Maliną, za to mam nadzieję mnie nie zabije, haha! <3
dzisiejszy dzień bardzo udany, rano korepetycje szybko zleciały dwie godziny :)
później sprzątanie, a o 18 musiałam się szybko zbierać bo był Kraków i gokardy z chłopakami i Natalią :)
troszkę się wynudziłyśmy, ale i tak było śmiesznie, haha! :D
a chłopacy na gokardach zachowywali się jak dzieci, haha! :D
i te teksty Szczypiorka, hahaha! :D
później bar, i własnie wróciliśmy z miśkiem do domu :*
Uwielbiaaam <3
misiek, kocham najbardziej na świecie! :*