Noc pełna wrażeń, haha! ;D
Uwielbiam swojego kuzyna, kuzynkę i chłopaków! :D
Jeszcze chyba nigdy nie płakałam ze śmiechu ! ;D
rzucaliśmy się nawet frytkami na parkingu, oczywiście mało pamiętam z ostatnich chwil tej wyprawy no ale i tak było dobrze! ;D
Łukasz ma kilka moich zdjęć na telefonie, to śmiał się że cały czas ten sam uśmiech i zamknięte oczy hahaha! ;D
chłopacy okazali się na prawdę w porządku, chociaż na początku się strasznie wstydzili ;>
a Michał, to przeszedł samego siebie, o hahaha! :D ale panował nad sytuacją.
nie wspomnę o robieniu warkocza, który wyszedł mu znakomicie, hahahaha! jeszcze nigdy takiego nie widziałam :D
Dziękuuję, następna niedziela również z nimi :)
a za chwilę zbieram się do szkoły, wrrrr!