Wszystko jest na dobrej drodze. Z każdym kolejnym dniem stawiam sobie coraz więcej celów, założeń. Mam nadzieję, że podołam.
Proszę o dużo siły, Boże!
Komentarze
onamakota Też zdawałam z niemieckiego maturę :)) i nie poszło mi źle, ustna nawet lepiej niż angielski :)
a kreskę mam codziennie, jakoś goło się bez niej czuję :)
Nie słyszałam o takim ośrodku, może jest, w sumie Szczecin to duże miasto :) szukam czegoś dla chłopaka, umówiliśmy się, że w tym roku przez nasze niskie fundusze i plany co do wyjazdu na Sylwestra zrobimy sobie coś własnoręcznie :)
Świetnie, że jestes wolontariuszem, też chciałabym się włączyć w taką akcję. Myślałam o tym, by zgłosić się do kościoła, gdzie chodzi moja siostra na przygotowania do bierzmowania. Proboszczem jest mój katecheta z liceum, co niedzielę ogłasza, że są chętni studenci i licealiści do udzielania korepetycji dzieciom z uboższych rodzin, za darmo oczywiście. Kiedyś chodziłam na świelice dla dzieci, bardzo mnie to cieszyło :)
tylko że moja doba musiłaby trwać 48godzin, bym miała czas na wszystko. a pewnie i to byłoby za mało :)
onamakota Masz rację, ale jak tak teraz patrzę to do każdego języka mam słabość. Francuski jest piękny, kojarzy mi się z miłością i Paryżem, hiszpański jest bardzo ciekawy, tak samo jak rosyjski. Ale chyba myśląc racjonalnie powinnam wybrać niemiecki :) mało osób zna i dobrze posługuje się tym językiem, ludzie jakoś za nim nie przepadają :)
onamakota Kiedyś chciałam na własną rękę uczyć się rosyjskiego, jednak szybko się zniechęciłam, ciężko jest przestawić się na cyrylicę :) bardziej zastanawiam się nad niemieckim - mogłabym go podszkolić i wyjeżdżać na zjady z moim wykładowcą z marketingu, ponieważ moja uczelnia prowadzi współpracę z Uniwersytetem w Niemczech. Mogłabym już teraz jechać (konkretnie w ten weekend) ale czuję, że mój niemiecki jest za słaby. Ale z drugiej strony bardzo skłaniam się ku hiszpańskiemu, fajnie byłoby nauczyć się czegoś nowego :) i oto moje dylematy :)
fanstyle jeśli chodzi o Chodakowską to niedawno próbowałam ćwiczyć, ale ona ma wiele ćwiczeń obciążających nadgarski, a ja mam swoje bardzo słabe i mam z nimi problemy :< a po a6w bolał mnie krzyż, nie wiem czemu...
fanstyle Może i masz rację, ale moja dieta zaczęla się w sobote, gdy miałam zatrucie pokarmowe. Wtedy już jadłam bardzo mało wieczorem, na drugi dzień powoli przyzwyczajałam żołądek i uznałam, że skorzystam i przejdę na dietę :) chorowanie u mnie sprzyja myśleniu :)
a to złe samopoczucie wzieło się ze zmęczenia i kofeiny, sądzę :)
dziekuję, że do mnie zaglądasz!
lemon0909 hej ;) mam do Ciebie ogromną prośbę, u mnie w lince jest link, mogłabyś w niego wejść i kliknąć pod zdjęciem "lubię to"? bardzo prosze to tylko jedno kliknięcie i zajmuje sekundkę, a dla mnie każdy lajk jest cenny. Bardzo dziękuje i miłego dnia życzę;)