Dzisiaj pierwszy dzień w szkole, było super nie narzekam:D
Na 1lekcji było tak sb, na drugiej natomiast tak sie stresowałam , że
masakra , poszłam do mapy i nie wiedziałam co mam tam pokazać taki miałam stres,
3 lekcja była bardzo śmieszna no bo ze śmiesza panią heheh:D
Czwarta lekcja była gzw było super wiadomo jak to nasza pani grazynka hehe:D
Polski też był superrr te 'jego' uśmieszki już mnie rozbrajały , ale daliśmy rade hehe
Na niemieckim też było zajebiście ponieważ było troche śmiechu i wg:D
A najlepiej było na wf , dziś poprostu miałam chęć do ćwiczenia dałam z sb wszytko i ćwiczyłam na 3 wf poprostu podziwiam sama sb na pierwszym wf pan mowiłi i tłumaczył co bedziemy robić na drugim natomiast biegaliśmy, nie mogłam już wytrzymac ,ale pokazałam na co mnie stac ponieważ nie chciałam sb robić siary przed nową klasą
Potem graliśmy w piłkę plazową tez nie bylo zle , Poprostu podziwiam sama sb ...:D
Myślałam ze ten wf w zawodówce jest gorszy od wf w gim ale jednak tak nie jest
Wole ten wf co jest teraz z ZSZ :D
A nauczyciele sa spoko , nie narzekam :D
A no i zapomiałam o tym najmniejszym i najwazniejszym koledze "Maniuś" te twoje teksy na PKS mnie rozjebały
No i ten jego tekst co masz na obiad haha no , i ja sie tu wjebałam ze moge mu ugotowąć jesli chce ,a on stwierdził ze chce gołąbki hahaha