Babki Kochane wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta! Pięknych, długich i zdrowych włosów, paznokci twardych jak skała i całej fury kosmetyków wam życzę :*
Oprócz kwiatka dostałam te cudeńka ze zdjęcia (tzn wybrałam je sama oczywiście, chłop płacił ). Lakiery żelowe podbiły moje serce, są cudowne. Matowy top pierwszy w mojej lakierowej kolekcji.
Wszystkim dobrze znany micel z garniera. Tak wiem, ja zagorzała przeciwniczka kosmetyków testowanych na zwierzętach zostałam niemalże zmuszona do jego zakupu. Niestety ten biedronkowy szkodził mi na oczy, od czasu gdy zaczęłam go używać strasznie bolały mnie oczy, po szybkiej ale konkretnej konsultacji z lekarzem doszliśmy do wniosku że powinnam zmienić kosmetyk do demakijażu i obserwować. Jak to nie pomoże to okulista :/
Jaram się jak dziecko, bo złapałam się do najlepszego fryzjera w Elblągu na szkolenie z farbowania jako modelka i tym oto sposobem będę miała pomalowane i podcięte włosy za free ! omomom <3