Każdy ma taki nastrój, że chce się zakryć kołdrą, nic nie robić cały dzień i najlepiej żeby wszyscy go zostawili w spokoju. Wszyscy którzy coś wymagają. Czegoś oczekują. Nie zawsze będziemy robić to co inni będą chcieli. Jesteśmy ludźmi z potrzebami tak jak każdy inni. Nie chcemy stać w cieniu jakiejś osoby. Bo kto niby chce? Nikt. No właśnie. Nie każdy ma śliczną urode, nie każdy musi być chudy jak patyk. Ale każdy ma coś w sobie ślicznego, niepowtarzalnego. Tylko nie zawsze to widać gołym okiem. Bo kto by chciał już na pierwszy rzut oka zdradzać całego siebie? To jest właśnie wyjątkowe. Po bliższym poznaniu zaczynamy lepiej poznawać charakter i umiejętności wyróżniające tą osobę.
Nie lubię oceniać ludzi po okładce. To jest złudne. Bardzo.
Rok temu, w listopadzie, kolega zorganizował swoją 16-stke. Przyszło około 30 osób. W pewnym momencie wchodzi gotka, na 10cm butach na platformie, z wygolonymi brwiami, cała w kolczykach. Oczywiście wszyscy odrazu po cichu 'boże, jak ona wygląda?' z ironią 'ale ona śliczna...' i krzywe miny. Po jakimś czasie mieliśmy z nią iść do sklepu bo czegoś tam zabrakło. Do sklepu było ok 10min. Przez ten czas mogliśmy z nią pogadać. Okazała się mega sympatyczną i pozytywną osobą. Byłam w szoku. Wyróżniała się - wyglądem. Z charakteru była jak każda inna ciepła osoba.
Dla porównania.
Na tej samej imprezie była dziewczyna wyglądająca jak każdy inna. Zwykła, bez kontowersyjnego ubioru. Kiedy się z nią rozmawiało, można było poczuć się 'gorszym'. Chociaż nie wiem czy można uznać to za rozmowe, kiedy na połowe udaję że nie słyszy. Bo 'jaka to ona jest ważna'. Wyższość. Arogancja. Wysoko zadarty nos. Masakra...
Dlatego nie oceniajcie ludzi po wyglądzie bo to czasem może was zgubić ;))