givemeup

że każda chwila z Tobą będzie dla mnie wszystkim..

Święta, święta i po świętach.. masakra, masakra :) Dzisiaj sobie wstałam, ogarnęłam się, poszłam do Moni :* a potem Poznań city <3 Tak, tak, tak! Kupiłam sobie kurtkę na wiosnę i bluzke mmmm *_*

Hm.. a teraz? Siedzę i zastanawiam się co by było gdyby.. Cały czas myślę jakby to było jakbyśmy byli razem.. Czy żałuję decyzji? Nie, nie ja nie mam czego żałować, to ja nie byłam dla Ciebie nikim..

Teraz nie usiądę na parapet z ciepłą herbatę, nie będę odliczać minut do Twojego przyjścia, nie będę spoglądała w lustro czy na pewno dobrze wyglądam, nie będę poprawiała 13579 razy poduszek na kanapie.. A wszystko to, bo chciałam abyś czuł się jak u siebie.. Co teraz? Teraz to zobaczę Cię z roześmianą dziewczyną, która uśmiała się z Twoich tekstów.. Teraz to ona jest "tą najważniejszą" .. A co ona ma w sobie takiego czego ja nie mam? Tego nigdy nie zrozumiem. Pamiętam te niezliczone "zegarki" na rękach, które wyrządzałeś mi po tym jak się w Ciebie zaczynałam, a te telefony? W których byłeś zmieszany, rozgadany, ale mówiłeś co czujesz.. za to Cię tak na prawdę kochałam.. za Twoją troskę do mnie.. Byłeś wtedy kiedy tylko Cię potrzebowałam.. można tak powiedzieć, że byłeś na każde moje zawołanie.. Teraz wiem, że nie mogę do Ciebie zadzwonić o 2 w nocy i powiedzieć przyjdź, bo Cię potrzebuję, a Ciebie tu nie będzie 2 minuty później krzycząc do okna: "Kochanie co się stało?"  A teraz czego żałuję? Tych ilości przepłakanych przez Ciebie nocy, zmarnowanego czasu.. Nie.. nie żałuję.. nie powinnam żałować dni spędzonych z Tobą, bo to właśnie Ty dawałeś mi powód do uśmiechu.. Ty byłeś sensem każdego dnia gdy wstawałam rano i gdy kładłam się spać.. Jedyne czego mogę żałować to to, że się tak wszystko "łatwo" spierdoliło. 

Kocham? Za dużo powiedziane.. Zawsze będziesz osobą, która będzie wiele znaczyła dla mnie w życiu.. będziesz perłą na dnie mojego serca.. 

Co chciałabym zrobić? Trudne pytanie.. Można wybrać pomiędzy pierdolnięciem w twarz a przytuleniem z całych sił? Bo jestem pomiędzy tym..

Co mnie wzmacnia? Jak się pozbierałam? 

Hm.. Wzmocniło mnie to jak zobaczyłam Cię z inną.. już wtedy wiedziałam, że nie warto pokazać mojego cierpienia.. po prostu nie jesteś tego wart.. ani moich łez.. ani mojego czasu.. ani niczego co jest ze mną związane..

Czego oczekiwałam? 

Chciałam byś był przy mnie na zawsze, byś kochał na wieki.. 

 Aczkolwiek to zadanie dla Ciebie chyba wydawało się zbyt trudne..

-zrobię dla Ciebie wszystko!

- ale ja nie chcę wszystkiego..

-  tylko co?

- nic.. tylko mnie kochaj..